Świątynia jest aktualnie w remoncie i musi wyglądać o niebo lepiej wiosną, gdy tutejsza przyroda budzi się do życia. Niemniej jednak, jest coś magicznego w japońskich świątyniach. Wepchnięte niejako w betonowy tokijski krajobraz niosą absolutne wyciszenie i przyjemne uczucie wewnętrznego spokoju. Drewniana brama przenosi nas w inny świat. Nie ma tłumów, ani odgłosów miasta. Czasami słychać modły mnichów lub uderzenia w bęben, ale melodie te nie zaburzają wszechogarniającej ciszy – nawet w samym sercu Tokio. W porze lunchu, sporo pracowników wybiera się do pobliskich świątyń, by choć przez chwilę pomodlić się, złożyć ofiarę.
Przebywając w japońskich świątyniach i
chramach nie sposób nie zauważyć posągów lisów. Lis, czyli
kitsune, jest jednym z najważniejszych zwierząt w mitologii japońskiej. Inteligentny
i sprytny, posiada magiczne moce i może przybierać postać ludzką. Lisy zenko
są pośrednikami pomiędzy ludźmi a jednym z najważniejszych bóstw - Inari –
bóstwem płodności, ryżu, czy rolnictwa. Mówi się, że przynajmniej
1/3 świątyń w Japonii poświęcona jest Inari (jest on/ona popularnym bóstwem
zarówno w wierzeniach szintoistycznych, jak i buddyjskich). Wysłannikom Inari
składa się ofiary np. z ryżu lub kwiatów, prosząc o opiekę. Większość lisów (jak i innych posągów) przykrywana jest czerwonymi pelerynkami, czapeczkami i sweterkami, co wygląda
uroczo. Więcej zdjęć lisów już wkrótce w kolejnych postach :)
Kota tanio sprzedam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz